sobota, 28 maja 2016

Harry i Hermiona

Z okazji Dnia Matki adoptowałam Harrego i Hermionę. Jak mąż mówi Helkę i Heńka.








Kociaki to ocicaty. Albo coś koło, bo pochodzą z nielegalnej hodowli. Aczkolwiek cechy rasy posiadają.. Są dorosłe, po niemal trzyletnich przejściach. Zaskoczyły nas swoim spokojem i opanowaniem. W nowym domu zapoznały się z pomieszczeniami, znalazły kuwetę i miskę, dały się pomiziać wszystkim domownikom.
Noc przespały na kanapie. Żadnych ekscesów, jakby mieszkały z nami kilka lat. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz