Wczoraj koty nas trochę wystraszyły. Cały dzień spały.
Harry co dwie -trzy godziny wstawał na jedzenie. I dobrze, bo chudy jest straszliwie.
Hermiona spała w zakamarkach, tak byśmy jej nie przeszkadzali. Wyraźnie miała dość miziania.
Mąż już sie zastanawiał czy nie są chore.
Dopiero wieczorem się wybudziły i zaczęły biegać po naszym długim korytarzu.
Noc spokojna.Pobudka rano i na razie cały czas aktywne.
Właśnie oba usiadły mężowi przed komputerem i domagają się zainteresowania.
niedziela, 29 maja 2016
sobota, 28 maja 2016
Harry i Hermiona
Z okazji Dnia Matki adoptowałam Harrego i Hermionę. Jak mąż mówi Helkę i Heńka.
Kociaki to ocicaty. Albo coś koło, bo pochodzą z nielegalnej hodowli. Aczkolwiek cechy rasy posiadają.. Są dorosłe, po niemal trzyletnich przejściach. Zaskoczyły nas swoim spokojem i opanowaniem. W nowym domu zapoznały się z pomieszczeniami, znalazły kuwetę i miskę, dały się pomiziać wszystkim domownikom.
Noc przespały na kanapie. Żadnych ekscesów, jakby mieszkały z nami kilka lat. :)
Kociaki to ocicaty. Albo coś koło, bo pochodzą z nielegalnej hodowli. Aczkolwiek cechy rasy posiadają.. Są dorosłe, po niemal trzyletnich przejściach. Zaskoczyły nas swoim spokojem i opanowaniem. W nowym domu zapoznały się z pomieszczeniami, znalazły kuwetę i miskę, dały się pomiziać wszystkim domownikom.
Noc przespały na kanapie. Żadnych ekscesów, jakby mieszkały z nami kilka lat. :)
piątek, 6 maja 2016
Mniszkowe złoto
W ramach powrotu do natury i zdrowia przygotowałam syrop z kwiatów mniszka lekarskiego.
Od rana zachwyca mnie bursztynowy kolor miodku.
Popatrzcie sami.
Od rana zachwyca mnie bursztynowy kolor miodku.
Popatrzcie sami.
Subskrybuj:
Posty (Atom)