wtorek, 9 lipca 2013

malowane poduszki

Kupony jedwabiu pomalowane.
Teraz musze się zmobilizować, wytargać maszynę, znaleźć odpowiednie nici i....uszyć poduszki.







3 komentarze:

  1. Piękne, piękne, piękne! To tzreba zobaczyć na własne oczy! A ja widzę!

    Beata, zrobiłaś mi prześliczny prezent :) Bardzo Ci dziękuję, bardzo! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No, śliczne! Przywieź pokazać do Konina. Do zobaczenia Pa

    OdpowiedzUsuń
  3. Jolciu ... :)

    Wandziu, przywiozę, bo to lekkie :)

    OdpowiedzUsuń